Najwyższa Izba Kontroli krytycznie ocenia proces przekształcania się Poczty Polskiej z państwowego przedsiębiorstwa w spółkę akcyjną. Zmiany były wprowadzane w życie w 2009 roku.
Kierownik Wydziału Prasowego NIK Zbigniew Matwiej wskazuje, że Poczta Polska długo zwlekała z przeprowadzeniem strategicznych zmian i nie wykorzystała szansy na dostosowanie się do rynku otwieranego dla innych operatorów pocztowych. - Nasz kontrola wykazała, że dostęp do usług Poczty Polskiej jest nadal ograniczony – powiedział, wskazując m.in. na godziny otwarcia placówek pocztowych, szczególnie w małych miejscowościach. Okazuje się, że tylko 20 placówek w kraju działa całą dobę.
Problemem jest też to, że listonosze zamiast dostarczać paczki czy listy polecone zbyt często zostawiaj w skrzynkach pocztowych awiza. Powoduje to ogromne kolejki w urzędach pocztowych. - Wrzucenie do skrzynki awiza niestety traktowane jest już jako doręczenie przesyłki. Tym samym wydajność listonosza, który zostawił sto awiz jest oceniana lepiej, niż listonosza, który dostarczył 20 listów – tłumaczy Zbigniew Matwiej.
Ekspert NIK zwraca też uwagę, że Poczta Polska nie zrealizowała głównych założeń programów strategicznych, które przygotowywały dla niej firmy zewnętrzne, chociaż często były to bardo drogie opracowania.
NIK w raporcie podkreśla również, że powołany w ubiegłym roku nowy zarząd Poczty Polskiej prowadzi restrukturyzację, a spółka w 2011 roku odnotowała zysk.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, ei