Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 26.06.2012

Tymoszenko mówi "nie". Kolejne odroczenie?

Sąd Najwyższy rozpatrzy kasację wyroku skazującego Julię Tymoszenko na 7 lat więzienia. Skazano ją za naruszenia proceduralne podczas podpisywania umów gazowych z Rosją w 2009 roku.
Julia TymoszenkoJulia TymoszenkoWikimedia Commons CC / Flapieh

Posiedzenie mają obserwować specjalni wysłannicy Parlamentu Europejskiego: były przewodniczący tej instytucji Pat Cox oraz były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Sprawa miała się odbyć 15 maja, jednak zostało przełożone na wtorek ze względu na to, że Julia Tymoszenko nie mogła być obecna na sali sądowej - nie pozwalał jej na to stan zdrowia. Podobnie będzie zapewne 26 czerwca. Była premier, z tego samego powodu, napisała w niedzielę oświadczenie, w którym odmówiła udziału w procesach sądowych.

W poniedziałek charkowski sąd, który rozpatruje sprawę związaną z machinacjami finansowymi w latach ’90, odłożył posiedzenie w sprawie Julii Tymoszenko do 10 lipca. Do tego czasu na być gotowa ekspertyza stanu zdrowia oskarżonej.

O odkładanie posiedzeń wnioskują prokuratorzy twierdząc, że bez oskarżonej nie można rozpatrywać tych spraw. Adwokaci byłej premier twierdzą, że nieobecność Julii Tymoszenko nie stanowi przeszkody, a władze sztucznie przedłużają w ten sposób procesy sądowe, odkładając możliwość złożenia odwołania do Międzynarodowego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

IAR, aj