Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Owsiński 26.06.2012

Prokuratura bada przetargi dla wojska w Afganistanie

Dwa śledztwa dotyczą nieprawidłowości przy przetargach na wyposażenie polskiego kontyngentu w Afganistanie. Zamówiony sprzęt do dziś nie dotarł do żołnierzy.
Prokuratura bada przetargi dla wojska w AfganistaniePKW w Afganistanie

- Chodzi o podejrzenie niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez żołnierzy z komórek MON w toku realizowania zamówień publicznych na dostawy sprzętu wojskowego dla kontyngentu w Afganistanie - powiedział płk Ireneusz Szeląg, szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Za takie przestępstwo grozi do 3 lat więzienia.

Śledztwo wszczęto 23 maja 2012 po doniesieniach medialnych.

Kilka miesięcy temu w programie TVN24 podano, że wojsko miało dostać zupełnie inny system rozpoznania i dozorowania na bazie transporterów rosomak niż zamawiany oraz że większość parametrów technicznych nie zgadzała się ze specyfikacją. Karę umowną za niewywiązanie się z kontraktu miano zamienić z 15 proc. wartości umowy na 5 proc. Wielokrotnie miano też zmieniać termin odbioru sprzętu.

Szeląg powiedział, że wartość tego kontraktu wynosiła 45 mln zł. Według prokuratora zamawiany sprzęt miał trafić do wojska latem 2011 r. - Ale tak się nie stało - dodał prokurator.

Drugi przetarg, wart 100 mln zł, dotyczył systemu ochrony własnej, który miał w Afganistanie chronić śmigłowce przed wystrzelonymi rakietami. Także ten sprzęt do dziś nie znalazł się na wyposażeniu.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

to