Marihuana do Olgi J. ukryta była w... maskotce

Przesyłkę adresowaną na Ramonę, czyli psa piosenkarki, nadano w USA. – Mogę potwierdzić, że prowadzimy postępowanie w sprawie przesyłki znalezionej w urzędzie celnym na terenie Mokotowa. Sprawa dotyczy art. 55 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, czyli przywozu środków odurzających. Nikomu nie przedstawiono żadnych zarzutów w tym postępowaniu – powiedział prokurator Paweł Wierzchołowski, szef Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów, cytowany przez tvp.info.
Z ustaleń śledczych wynika, że marihuana ukryta była w psie-maskotce. Choć przesyłka zawiera dane nadawcy prokuratorzy podejrzewają, że to nazwisko fikcyjne. Z informacji tvp.info wynika, że na razie nie ma żadnych dowodów, że to Olga J. zamówiła paczkę.
12 czerwca w domu Olgi J. policja znalazła trzy gramy marihuany. Piosenkarka usłyszała zarzut posiadania substancji odurzających. Do przeszukania doszło po informacji służby celnej, która odkryła, paczkę nadaną na adres piosenkarki. W pakunku, który miał do niej dotrzeć, znajdowało się 60 gramów konopi indyjskich.

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

tvp.info, ei