Chodzi o dokumenty o legalizowaniu automatów o niskiej wygranej - tłumaczy IAR rzecznik białostockiej prokuratury Janusz Kordulski.
- Te czynności są prowadzone w sprawie dotyczącej prowadzenia gier na automatach w ramach śledztwa prowadzonego w Prokuraturze Apelacyjnej w Białymstoku - powiedział Kordulski.
Rzecznik resortu Małgorzata Brzoza potwierdziła IAR, że pracownicy organów ścigania są w ministerstwie, ale nie podała szczegółów odsyłając do prokuratury.
Śledztwo w tej sprawie trwa ponad dwa lata. Dotyczy organizowania gier na automatach wbrew przepisom i bez zezwoleń, oraz ukrywanie dochodów z tej działalności i pranie brudnych pieniędzy. Cały proceder opierał się na tym, że automaty rejestrowane jako maszyny dające niskie wygrane, ale można było je nielegalnie przeprogramować, by dawały wyższe wygrane.
Wśród podejrzanych jest jedenastu biegłych rzeczoznawców, a także przedstawiciele organizatorów gier. Zarzut przekroczenia uprawnień przy rejestracji automatów prokuratura postawiła urzędniczce z kierownictwa jednego z departamentów ministerstwa finansów.
Ze względu na różnicę w opodatkowaniu automatów o niskich i wysokich wygranych, straty Skarbu Państwa mogły sięgać nawet kilku miliardów złotych.
IAR, tj