Wiceprezes Naczelnej Rad Lekarskiej Konstanty Radziwiłł powiedział, że jest postęp w negocjacjach, ale propozycje nowej prezes NFZ są dalekie od oczekiwań i nie spełniają wszystkich postulatów lekarzy - w tym najważniejszego postulatu, aby lekarz mógł poświęcić swój czas i uwagę w całości choremu pacjentowi.
Prezes Funduszu Agnieszka Pachciarz liczy na porozumienie ze środowiskiem lekarskim. Wyjaśniła, że kompromis sprowadza się między innymi do tego, że kary dla lekarzy za ewentualne wypisanie recepty refundowanej osobie nieubezpieczonej nie będą wymierzane do czasu wprowadzenia Centralnego Wykazu Ubezpieczonych. Zaznaczyła, że sam obowiązek weryfikacji nadal będzie istniał.
Pytana przez dziennikarzy o to, co się stanie, jeśli medycy nie zaakceptują propozycji i rozpoczną w niedzielę protest, powiedziała, że ma przygotowane "wyjście awaryjne". Pacjent, który otrzyma receptę pełnopłatną, chociaż należy mu się refundacja, będzie mógł zgłosić się do lekarza w publicznym zakładzie opieki zdrowotnej, gdzie zostanie zbadany. Następnie lekarz wystawi mu receptę na leki refundowane.
Agnieszka Pachciarz podkreśliła, że zarządzenie w sprawie recept musi zostać wydane do końca miesiąca. Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej do soboty ma wydać opinię w sprawie nowego zarządzenia. Wtedy okaże się, czy samorząd lekarski odstąpi od zapowiadanego protestu.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
IAR/ aj