Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 03.07.2012

Politycy zarzucają piłkarzom brak patriotyzmu

Niemcy wciąż rozpamiętują porażkę z Włochami w półfinale Euro 2012. Politycy CDU i CSU zarzucają piłkarzom brak patriotycznej postawy podczas odgrywania hymnu narodowego.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu

Niemcy wciąż rozpamiętują porażkę z Włochami w półfinale Euro 2012. Politycy CDU i CSU zarzucają piłkarzom brak patriotycznej postawy podczas odgrywania hymnu narodowego. Większość reprezentantów Niemiec wysłuchała go bowiem w milczeniu, w przeciwieństwie do Włochów, którzy głośno odśpiewali swoją narodową pieśń.
- To naturalne i właściwe, gdy piłkarze śpiewają hymn podczas jego odgrywania. Grają dla reprezentacji narodowej, a nie dla siebie - powiedział "Bildowi" premier Hesji, Volker Bouffier. Z kolei Joachim Herrman, premier Bawarii, w której nauka hymnu jest obowiązkowa, stwierdził, że jeśli któryś z piłkarzy nie chce być zmuszany do śpiewania, to niech zostanie w swoim klubie.
Politycy zostali wsparci przez Franza Beckenbauera, legendę niemieckiego futbolu. Popularny "Kaiser" wprowadził obowiązek śpiewania hymnu przez piłkarzy, gdy w 1984 roku został trenerem reprezentacji. "W ten sposób zostaliśmy mistrzami świata w 1990 roku" - skomentował Beckenbauer.
Trener Niemców Joachim Löw zawsze śpiewa hymn, jednak nie wymaga tego od swoich zawodników. Kilku piłkarzy, takich jak Mesut Özil czy Lukas Podolski, zdecydowało, że nie będą śpiewać niemieckiego hymnu.
Niemieckie hymn śpiewany jest do muzyki Josepha Haydna z 1797 roku, melodia ta była do 1918 roku hymnem Austrii i Austro-Węgier.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR, to