Hiszpania: elektryk ukradł Kodeks Kalikstyński

Hiszpańska policja odnalazła Kodeks Kalikstyński - rękopis z połowy XII wieku skradziony rok temu z katedry w Santiago de Compostella, na zachodzie Hiszpanii.

Złodziejem pierwszego na świecie opisu drogi pielgrzymiej do grobu apostoła Jakuba okazał się zwolniony z pracy w katedrze elektryk.Oprócz niego policja aresztowała jego żonę i syna z narzeczoną.

Kodeks zwany Księgą św. Jakuba zniknął z sejfu rok temu. Policja i duchowni byli przekonani, że kradzieży dokonał zawodowy złodziej na zlecenie jakiegoś kolekcjonera. Księgę bowiem wyceniono na 100 mln euro. Dziś wiadomo, że ukradziono go z bardzo przyziemnych pobudek - zwolnienia z pracy i niewypłacenia 40 tysięcy euro - odszkodowania, jakiego żądał elektryk. To on zabrał Kodeks, owinął w gazety i schował w garażu, gdzie dzisiaj znalazła go policja. Oprócz niego znaleziono średniowieczny modlitewnik, renesansowe księgi i ponad milion euro. Również podrobione klucze do katedry, dzięki którym elektryk mógł dokonać kradzieży bez wzbudzania podejrzeń.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, to