Logo Polskiego Radia
PAP
Szymon Gebert 06.07.2012

Operacja "Anons". Zarzuty dla 23 osób za handel organami

Po policyjnej operacji „Anons” 23 osoby, które oferowały w Internecie sprzedaż swoich organów, usłyszały zarzuty.
W szpitalu w Szamotułach wysterylizowano kobietę bez jej wiedzy i zgodyW szpitalu w Szamotułach wysterylizowano kobietę bez jej wiedzy i zgodyGlow Images/East News

To pierwsza tak duża operacja policji przeciwko handlowi organami. W akcji wzięło udział 80 komend w całym kraju oraz funkcjonariusze CBŚ. – Sprawdziliśmy w sumie 250 ogłoszeń. Niektóre były ogłoszeniami tych samych osób. Ustaliliśmy 95 adresów i przesłuchaliśmy w sumie 105 osób – podliczył rzecznik policji Mariusz Sokołowski.

23 spośród tych osób usłyszały zarzuty dotyczące oferowania swoich organów za pieniądze. Prawo przewiduje za to do roku więzienia. - 66 osób zostało uprzedzonych, że może usłyszeć takie zarzuty po analizie zabezpieczonych komputerów – powiedział Sokołowski.

Zdecydowana większość ofert w Internecie dotyczyła sprzedaży nerek. Pozostałe m.in. płatów wątroby i szpiku kostnego. Policja zapowiedziała kontynuację akcji.

Według jej informacji żaden z oferowanych organów nie został wykorzystany do przeszczepu.

W Polsce pozyskanie komórek, tkanek i narządów wbrew przepisom jest zabronione. Samo rozpowszechnianie ogłoszeń o odpłatnym ich zbyciu jest zagrożone karą pozbawienia wolności do 1 roku. Poza tym, tego rodzaju anonse mogą stanowić źródło informacji dla grup przestępczych.

Policja apeluje do administratorów sieci internetowych o niedopuszczanie do publikowania tego rodzaju treści, jak również o ich usuwanie i powiadamianie organów ścigania.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg