Sędziowie uznali, że nie była ona złamaniem konstytucji. Trybunał wyznaczył także przewodniczącego Senatu Crisa Antonescu na pełniącego obowiązki głowy państwa.
W piątek parlament zdecydował o wszczęciu procedury impeachmentu wobec Traiana Basescu. Został on także zawieszony w obowiązkach, a w sprawie jego odwołania, jeszcze w lipcu ma się odbyć referendum.
Centrolewicowa koalicja oskarża głowę państwa o przekroczenie uprawnień. Zdaniem parlamentarzystów rządzącej Unii Społeczno-Liberalnej, prezydent naruszył konstytucję, przypisując sobie kompetencje rządu, gdy ogłaszał program oszczędnościowy w 2010 roku.
Koalicja przedłożyła parlamentowi 20-stronicowy dokument, w którym przedstawia 7 zarzutów wobec prezydenta. Za wszczęciem procedury impeachmentu, wobec wywodzącego się z centroprawicy Basescu opowiedziało się 256 spośród 432 deputowanych. W piątek Trybunał Konstytucyjny przyznał, że Basescu naruszył część swych uprawnień, ale nie złamał konstytucji.
W 2007 roku Traian Basescu został już raz zawieszony w obowiązkach prezydenta, jednak większość Rumunów nie poparła wniosku parlamentu.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
(pp)