- Na szczęście, dzięki Bogu, jestem tutaj i z każdym dniem czuję się lepiej - powiedział Chavez na pierwszej konferencji prasowej w roli kandydata na prezydenta. Dodał, że przezwyciężył już chorobę i związane z nią dolegliwości i ograniczenia, które m.in. zmusiły go do odsunięcia się od życia politycznego i publicznych wystąpień.
Nigdy nie podano do publicznej wiadomości szczegółów dotyczących umiejscowienia i rodzaju nowotworu, na jaki cierpiał Chavez. Informowano natomiast, że prezydent Wenezueli przeszedł dwie operacje na Kubie a także wyniszczające cykle radio- i chemioterapii. Ostatnie z nich - osiem tygodni temu.
W ramach kampanii przed wyborami prezydenckimi Chavez ponownie zaczął pojawiać się na mityngach i wiecach oraz wznowił obowiązki oficjalne. Według oficjalnych sondaży prezydent ma dwucyfrową przewagę nad swoim rywalem Henrique Caprilesem, jednak niektóre badania wskazują, że obaj kandydaci przynajmniej na razie idą ramię w ramię.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
PAP/ aj