Logo Polskiego Radia
IAR
Artur Jaryczewski 17.07.2012

Rezygnacja Sawickiego. Ziobryści mówią "mało"

Solidarna Polska spodziewała się dymisji Marka Sawickiego, zastanawia się jednak, czy tylko ten polityk powinien się oddać do dyspozycji premiera.
Rezygnacja Sawickiego. Ziobryści mówią małoPAP/Tomasz Gzell

Minister rolnictwa zapowiedział swoją dymisję po dzisiejszym spotkaniu z Naczelnym Komitetem Wykonawczym PSL. W ocenie posłanki Solidarnej Polski Marzeny Wróbel do dymisji powinny się podać wszystkie osoby, które pojawią się w trakcie wyjaśniania afery taśmowej. Jej zdaniem też powinien to zrobić Waldemar Pawlak. - Jest kwestia odpowiedzialności politycznej także obecnego premiera. Pan Pawlak jest szefem PSL, a te rozmowy, które słyszeliśmy, o których czytaliśmy pojawiły się w jego ugrupowaniu - podkreśliła.

Marzena Wróbel uważa, że propozycja Prawa i Sprawiedliwości dotycząca powołania komisji śledczej wyjaśniającej aferę taśmową, jest propozycją ciekawą do rozważenia.

Decyzja ministra Sawickiego ma związek z ujawnionymi przez "Puls Biznesu" nagraniami z rozmów byłego szefa Agencji Rynku Rolnego Władysława Łukasika i szefa kółek rolniczych Władysława Serafina. W rozmowie padło między innymi stwierdzenie, że Marek Sawicki składał fałszywe zeznania jako świadek w postępowaniu dotyczącym nieprawidłowości przy zatrudnianiu i zwalnianiu pracowników ARR.

Podczas krótkiej konferencji prasowej Marek Sawicki zwrócił się do odpowiednich służb o dokładne zbadanie sprawy. Podkreślił, że ma nadzieję, iż w ten sposób uda mu się oczyścić dobre imię z - jak to określił - pomówień. Pismo z rezygnacją trafi na biurko premiera Donalda Tuska najprawdopodobniej w środę.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR/ aj