Rada Bezpieczeństwa ONZ przedłużyła w Syrii misję obserwatorów Narodów Zjednoczonych, pozostaną na miejscu przez kolejnych 30 dni. Nie będą jednak jeździć po kraju, bo jest to zbyt niebezpieczne. 30 dodatkowych dni ma im dać czas na bezpieczne zakończenie misji.
Tysiące uchodźców opuściły w ostatnich godzinach Syrię. ONZ uważa, że to efekt gwałtownie zaostrzających się walk między wojskami syryjskiego reżimu a bojówkami opozycji. Media w Damaszku poinformowały tymczasem o śmierci czwartego już wysokiego rangą urzędnika syryjskich władz, który zginął w następstwie środowego zamachu w stolicy kraju.
Według agendy ONZ do spraw uchodźców, w ciągu ostatnich 48 godzin granicę Syrii z Libanem przekroczyło 30 tysięcy osób, a granicę z Jordanią 2,5 tysiąca osób. ONZ szacuje, że w samej Syrii aż milion osób musiało uciec z domów i poszukać nowego schronienia. Wielu ucieczka się nie udała. - W ubiegłym tygodniu na przykład siedmioosobowa rodzina Irakijczyków została znaleziona martwa w swoim domu w Damaszku, a trzy inne osoby zostały zastrzelone - poinformowała rzeczniczka UNHCR Melissa Fleming.
W piątek Rosja i Chiny ponownie zablokowały rezolucję Rady Bezpieczeństwa wzywającą władze Syrii do zaprzestania przemocy i do wycofania wojsk z miast.
IAR/ aj