Sejm nie zajmie się dziś projektami o związkach partnerskich

Za tym, by Sejm zajął się pierwszym z projektów zagłosowało 88 posłów, przeciw było 323, wstrzymało się 14. W sprawie drugiego projektu głosy rozłożyły się następująco: za - 81, przeciw - 324, wstrzymało się - 21. Posłowie odrzucili też dwa projekty przepisów wprowadzających do tych ustaw. Projekty były punktami spornymi obrad, dlatego to w głosowaniu zapadła ostateczna decyzja, czy odbędzie się nad nimi debata.
Zastrzeżenia do porządku obrad Sejmu, gdzie znalazły się projekty ustaw o związkach partnerskich, pod którymi podpisy złożyli posłowie Ruchu Palikota i SLD, zgłosiły wcześniej kluby PiS i SP. Również Paweł Olszewski z PO powiedział przed głosowaniem, że jego ugrupowanie zagłosuje za zdjęciem z porządku obrad Sejmu punktów dotyczących związków partnerskich.
Dwa projekty Ruchu Palikota i Sojuszu Lewicy Demokratycznej dają możliwość zawarcia związku zarówno osobom hetero-, jak i homoseksualnym, zakładają jednak różne rozwiązania w tej sprawie. Dwa kolejne projekty to przepisy wprowadzające do tych ustaw. Pod koniec czerwca sejmowa komisja ustawodawcza uznała projekty za sprzeczne z konstytucją.
Ryszard Kalisz z SLD powiedział, że z dwóch ekspertyz komisji ustawodawczej tylko jedna wykazała niezgodność projektów z konstytucją. W opinii posła Sojuszu, projekty są zgodne z ustawą zasadniczą, bo - według konstytucji - każdy człowiek jest równy. I w związku z tym - jak dodał Kalisz - ma prawo układać sobie życie osobiste tak jak uważa za stosowne. Zdaniem posła SLD, Sejm nie może odbierać tego prawa, bo w ten sposób odbiera im przyrodzoną godność.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk