Logo Polskiego Radia
PAP
Szymon Gebert 14.08.2012

Starcia w Syczuanie. Policja zabiła Tybetańczyka

Po samospaleniu, jakiego w Aba w chińskim Syczuanie dokonało dwóch Tybetańczyków, doszło do starć. Policja zabiła jedną osobę.
Starcia w Syczuanie. Policja zabiła TybetańczykaBrokenSphere/Wikimedia Commons

Mężczyzna, który według Radia Wolna Azja zginął podczas walk, został pobity na śmierć. Nie wiadomo w jakich okolicznościach do tego doszło, nie wiadomo też nic na temat stanu zdrowia dwóch mężczyzn którzy się podpalili.

W ostatnich czterech latach Tybetańczycy, którzy protestują przeciwko chińskiej polityce w Tybecie (okupowanym od 1959 przez ChRL), dokonali ponad 50 aktów samospaleń. Dramatyzm protestów nasilił się po tym, jak próbując wykorzystać uwagę świata Tybetańczycy wyszli na ulice w swojej stolicy, Lhasie. W walkach z policją i wojskiem zginęło kilkaset osób. Dokładna liczba nie jest znana, bowiem Pekin odciął wówczas Tybet od świata i nie pozwalał na wjazd dziennikarzom.

Chińska propaganda nazywa osoby, które podpalają się protestując przeciwko sytuacji Tybetu "terrorystami" i za każdym razem wskazuje na Dalajlamę XIV jako odpowiedzialnego za sytuację.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg