Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 15.08.2012

Polak, który przeżył masakrę, może trafić do więzienia

Urodzony w Norwegii Adrian, który przeżył masakrę na wyspie Utoya, uczestniczył jesienią w brutalnej bójce w jednym z pubów w Oslo.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu/public domain

Mężczyzna jest oskarżony o pobicie mężczyzny i kobiety. Grozi mu sześć miesięcy więzienia. On sam twierdzi, że nie pamięta incydentu. Według policji, fakt, że Adrian cudem uszedł z życiem z masakry dokonanej przez Andersa Breivika w lipcu ubiegłego roku, nie może być okolicznością łagodzącą. Na wyspie Utoya Polak został kilkakrotnie postrzelony w ramię.
Adwokat reprezentujący policję jest zdania, że Adrian powinien zostać skazany za pobicie jak każdy normalny obywatel. Łagodniejsza kara mogłaby być bowiem demoralizująca dla innych osób, które mają za sobą trudne doświadczania życiowe.
Obrońca Polaka uważa jednak, że pół roku więzienia byłoby stanowczo zbyt surowym wyrokiem. Przytacza opinie świadków, którzy twierdzą, że Polak bardzo zmienił się od czasu masakry na Utoyi, oraz ekspertów zajmujących się "syndromem stresu bojowego", którzy zwracają uwagę, że Adrian reaguje jak żołnierz po powrocie z wojny.
W podobnym duchu wypowiada się sądowy biegły - jego zdaniem przeżycia z Utoyi mogły sprawić, że Adrian ma większą skłonność do używania przemocy. Obrona chce, żeby Polak został skazany na prace społeczne, a nie bezwzględną karę więzienia.
W kwietniu w Norwegii ukazała się książka Adriana, opisująca wydarzenia z wyspy Utoya. Publikacja została początkowo wycofana ze sprzedaży po interwencji bliskich zastrzelonych przez Breivika ofiar. Mężczyzna zacytował wypowiedzi kolegów bez uzgodnienia ich z rodzinami. W maju książka w poprawionej wersji ponownie trafiła do księgarń.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk