Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Szymon Gebert 22.08.2012

Steward z BA groził bombą, bo "chciał być bohaterem"

Na pół roku więzienia został skazany 22-letni steward British Airways, który podczas lotu napisał na drzwiach toalety groźbę o bombie.

Podczas lotu Boeinga 777 z Londynu do Tokio Mathew Davis napisał na drzwiach toalety ostrzeżenie "bomba na pokładzie wybuchnie o 16, jeśli nie spełnicie naszych żądań”. Następnie poszedł po swoją koleżankę i powiedział "musisz to zobaczyć” i pokazał jej napis. To było o 14.50, w trakcie lotu, na wysokości prawie 11 tysięcy metrów.

Stewardesa ostrzegła kapitana, jednocześnie niecierpliwie spoglądając na zegarek. Kapitan kazał Davisowi sporządzić raport, w którym opisze co się stało. Zanim wybiła 16 kapitan zobaczył dokument i powiązał charakter pisma z tym, które wcześniej było na drzwiach. Po wylądowaniu w Tokio Davisa wsadzono w samolot powrotny do Londynu. Zaraz po wylądowaniu na Heathrow 11 lutego został zatrzymany, a obecnie usłyszał wyrok skazujący go na pół roku więzienia.

Prokuratura ustaliła, że Davis chciał za pomocą groźby uzyskać status bohatera – chciał popisać się swoim opanowaniem i "odegrać scenę”. – Miał problemy finansowe i liczył na to, że taki sukces skłoni dyrekcję do awansowania go, albo chociaż nagrodzenia – mówiła prokurator.

Davis przed sądem przyznał się do wszystkiego, stąd tak niski wymiar kary.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

"Daily Telegraph", sg