Wydobycie ropy w Zatoce zostało przerwane, a dziesiątki tysięcy mieszkańców pasa nabrzeżnego rozpoczęły ewakucję. Zlecił ją gubernator Luizjany, stwierdzając że "przyszedł już czas, by usunąć się z drogi żywiołu". Barack Obama już wydał zgodę na wydanie stanu alarmowego w Luizjanie, na huragan muszą przygotowywać się także Alabama i Missisipi.
Niewykluczone, że Isaac uderzy bezpośrednio w Nowy Orlean, który wciąż jeszcze nie odbudował się w pełni po huraganie Katrina, który zabił 1800 osób i spowodował wielomiliardowe straty. Isaac uderzy prawdopodobnie w nocy z 28 na 29 sierpnia, czyli dokładnie w siódmą rocznicę ataku Katriny.
Wojskowy korpus inżynieryjny stara się przygotować miasto na atak, wzmacniając wały przeciwpowodziowe tonami piasku. Pracują na nich także inne służby, oraz wielu wolontariuszy. Wały są kluczowe w przeciwdziałaniu huraganowi, bowiem to woda zawsze powoduje większość ofiar, nie wiatr.
Ekonomiści obawiają się, że dłuższa przerwa w pracy rafinerii w Zatoce Meksykańskiej może spowodować duży wzrost cen paliwa w przededniu amerykańskiego święta Dnia Pracy, który przypada 3 września.
Isaac przed dotarciem do amerykańskiego wybrzeża zabił co najmniej 22 osoby na Dominikanie i w Haiti.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg