Władimir Putin był ubrany w biały kostium, gogle i hełm. Mediom mówił, że do lotu przygotowywał się półtora roku. Była to część projektu ornitologicznego. Celem lotu było poprowadzenie młodych żurawi, urodzonych w niewoli w powietrze, tak aby ośmieliły się latać na dużych wysokościach.
- Przyzwyczaiły się. Już się nie boją. Prześcigają motolotnię – powiedział uśmiechnięty Putn po lądowaniu, według telewizji Rossija 24. – Mają trzy miesiące, ale są już duże – komentował prezydent Rosji.
Wcześniej Władimir Putin fotografował się z tygrysem syberyjskim, niedźwiedziem polarnym, nurkował przy okazji ”natrafiając” na starożytne wazy. Podczas 12-letnich rządów często fotografuje się na łonie przyrody, ze zwierzętami, prezentuje przy tym odsłonięty tors.
Lot Putina nad półwyspem Jamalskim to impreza w ramach programu "Lot nadziei”. Ekolodzy chcąc uchronić zagrożony gatunek żurawia syberyjskiego, mają zamiar je uczyć latać np. za małymi samolotami.
Władimir Putin powiedział, że to był jego pomysł, by wsiąść na motolotnię. Media zauważyły przy tym, że sterowaniu maszyną pomagał prezydentowi siedzący za nim człowiek w podobnym białym kostiumie.
Lot Putin wywołał sporo komentarzy w sieci, wkrótce pojawiły się historyjki obrazkowe z Putinem w roli głównej. Władimir Putin, były szpieg KGB, a obecnie prezydent Rosji już przez trzecią kadencję, w październiku skończy 60 lat.
Reuters/news.ru/agkm