Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Artur Jaryczewski 13.09.2012

Decyzja sądu na telefon? Prowokacja ws. "Ambergate"

"Gazeta Polska Codziennie" pisze o sensacyjnych nagraniach w sprawie Amber Gold. Dziennikarz gazety dokonał prowokacji, która ma dyskredytować prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjneStilfehler/Wikimedia Commons

Ryszard Milewski (prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku) w rozmowie z urzędnikiem kancelarii Donalda Tuska prosił o instrukcje, czy przyspieszać posiedzenie sądu ws. aresztu Marcina P., prezesa Amber Gold - donosi "Gazeta Polska Codziennie”, która jest w posiadaniu nagrania tej rozmowy. Rozmowa - jak czytamy w dzienniku - odbyła się 6 września - w dniu, w którym minister sprawiedliwości Jarosław Gowin podjął decyzję o kontroli pracy Milewskiego. Przedmiotem kontroli jest m.in. nadzór nad wykonaniem orzeczeń w postępowaniach karnych wobec Marcina P. Przeprowadzają ją sędziowie wizytatorzy z Sądu Apelacyjnego w Poznaniu.

Gdy sekretarka prezesa sądu okręgowego usłyszała, że dzwoni urzędnik z Kancelarii Premiera, natychmiast połączyła go z prezesem Ryszardem Milewskim. Mężczyzna, który przedstawił się jako asystent szefa Kancelarii Premiera Tomasza Arabskiego, ustalił z nim zarówno datę posiedzenia sądu ws. zażalenia obrońcy Marcina P. Łukasza Daszuty na areszt szefa Amber Gold, jak i umówił spotkanie prezesa z premierem Donaldem Tuskiem - pisze "GPC". Prezes Milewski miał również powiedzieć, że się dostosuje, jeśli chodzi o termin spotkania. Ostatecznie ustalono, że do spotkania dojdzie 13 września.

- W ogóle mnie to nie dziwi i to jest najsmutniejsze w tej sytuacji - tak całą sprawę w Trójce komentowała Zofia Wojtkowska z "Wprost". - Nie wierzymy takie przypadki. Niestety w sprawie gdańskiego sądu wiele zostało powiedziane. Z jednej strony jest adwokatura, która jest bardzo nowoczesna, a z drugiej strony jest prokuratura, która została z tyłu, a pośrodku jest sąd, który zostaje strasznie daleko z tyłu, za tą stroną adwokacką. Sąd w Polsce w sensie technicznym i niestety mam wrażenie, że często merytorycznym sposobie patrzenia na sprawy, wyłącznie poprzez procedurę i paragraf a nie meritum sprawy, którą bada jest bardzo daleko z tyłu.

Prowokacja „GPC” wywołała także falę komentarzy na Twitterze. - Słucham sędziego Milewskiego - to jest dużo gorsze, niż myslalem. Ale co tam, żyjemy przecież w III RP - Paweł Rybicki. - Prowokacja GPC wobec sędziego będzie miała na pewno jedną reperkusję - oskarżenie wobec Pereiery na powoływanie się na wpływy. A tym razem - Azrael. Sam dziennikarz "GPC", który poinformował o sprawie zapowiada, że jeszcze w czwartek w sprawie taśmy swoje konferencje będą miały PiS i Solidarna Polska.

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

aj