Logo Polskiego Radia
IAR
Katarzyna Karaś 14.09.2012

Lepiej nie zadzierać ze strażnikiem leśnym

Resort spraw wewnętrznych postanowił określić w ustawie katalog tak zwanych środków przymusu bezpośredniego - podaje "Rzeczpospolita"

MSW zrezygnowało z kontrowersyjnego, rozważanego wcześniej pomysłu, by policjant mógł strzelać bez ostrzeżenia. Ale za to może niepokoić, że na szerszą skalę chce pozwolić stosować paralizatory.
"Rzeczpospolita" dotarła do założeń projektu ustawy o zasadach użycia środków przymusu bezpośredniego i broni palnej przez wszystkie służby działające w kraju - od policji przez ABW, CBA, a na różnego rodzaju strażach kończąc.
Wynika z nich, że resort uznał, iż konieczne jest wprowadzenie czegoś pośredniego pomiędzy pałką służbową a bronią palną. Taką funkcję mają pełnić paralizatory elektryczne. MSW proponuje, by wprowadzić na szeroką skalę prawo do korzystania z nich przez służby.
Paralizatorów będą mogli używać nie tylko funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, policji, ale też Straż Ochrony Kolei, straż rybacka, leśna czy łowiecka, a nawet Straż Marszałkowska. Oprócz paralizatorów mieliby do dyspozycji - tak jak miejscy strażnicy - kajdanki, pałki i ręczne miotacze gazu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk