Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Jaremczak 15.09.2012

"Atak w Bengazi zemstą za śmierć stratega Al-Kaidy"

Takie oświadczenie złożyła Al-Kaida Półwyspu Arabskiego, czyli jej jemeńskie odgałęzienie.
Ciała amerykańskich dyplomatów przewieziono do USACiała amerykańskich dyplomatów przewieziono do USAPAP/EPA/MOLLY RILEY

10 września przywódca Al-Kaidy Ajman al-Zawahiri potwierdził śmierć swojego najbliższego współpracownika Abu Jahji al-Libiego w Pakistanie, określanego jako numer dwa w organizacji.

- Śmierć szejka Abu Jahji al-Libiego (...)wzmogła entuzjazm i determinację synów Omara al-Mochtara (w Libii), aby zemścić się na tych, którzy odważyli się drwić z naszego proroka - oświadczyła w swym komunikacie Al-Kaida Półwyspu Arabskiego.

Nie przypisała sobie jednak bezpośrednio dokonania ataku, w którym zginął amerykański ambasador i trzech innych pracowników konsulatu w Bengazi.

- Powstania naszego ludu w Libii, Egipcie i Jemenie przeciwko Amerykanom i ich ambasadom powinno uświadomić Amerykanom, że ich wojna nie jest wojną przeciwko grupom lub organizacjom, lecz przeciwko narodowi islamu, który powstał przeciwko niesprawiedliwości i niewierze... - czytamy w komunikacie.
Wezwano w nim też muzułmanów, by nie ustawali w organizowaniu protestów i starali się doprowadzić do zamknięcia ambasad USA w swoich krajach.
W ataku na konsulat USA w Bengazi zginęło czterech Amerykanów w tym ambasador Christopher Stevens.