Mężczyzna dostał się do samolotu na trasie Turyn-Monachium 6 kwietnia tego roku, podając się za pilota zagranicznych linii lotniczych. Oprócz munduru pilota, który miał na sobie, miał świetnie podrobioną legitymację, przepustki, a w rozmowie niczym nie zdradził, że nie jest pilotem.
Podejrzeń nabrali pasażerowie, którzy uznali że wygląda on zbyt młodo jak na pilota i zgłosili sprawę do kierownictwa jednego z portów lotniczych. Śledztwo trwało bardzo długo, bowiem oszust przygotował się znakomicie – jego fałszywy profil na facebooku pełen był komentarzy od stewardessy, z którą rozmawiał o sprawach zawodowych. Ten profil również był fałszywy; miał tylko uwiarygodnić go w przypadku podejrzeń.
W mieszkaniu oszusta, którego zatrzymano… podczas odprawy dla pracowników lotniska w Turynie, znaleziono m.in. dwutomowy instruktaż dla pilotów, legitymację parkingową dla pracowników lotniska, sfałszowany życiorys i identyfikatory linii lotniczych, oraz inne dokumenty.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
sg