29 września obchodzili urodziny Silvio Berlusconi (76) i lider partii demokratycznej Pierluigi Bersani (61). Obu jubilatom życzenia złożył premier Mario Monti. Jak sprecyzowała kancelaria premiera, najpierw zatelefonował on do swego poprzednika, a potem do przywódcy dawnej opozycji. Pierwszego zastał na francuskim wybrzeżu, gdzie Berlusconi gości u swojej córki Mariny.
Rodzinny nastrój zakłóciła niestety wiadomość o publikacji listu, z którego wynika, że były premier stał za machinacjami mającymi na celu skompromitowanie i zmuszenie do dymisji jego dawnego sojusznika Gianfranco Finiego, przewodniczącego Izby Deputowanych. Zainteresowany nazwał Berlusconiego “deprawatorem”. Obaj panowie spotkają się niebawem w sądzie.
Bersani też nie miał wesołych urodzin. Szykował się właśnie do prawyborów, które miały wyłonić kandydata partii demokratycznej na premiera w wiosennych wyborach, gdy dowiedział się, że Mario Monti nie wyklucza możliwości pozostania na swoim stanowisku. Życzeniami szef rządu przypomniał mu raz jeszcze o swoim istnieniu.
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
IAR, mr