W Radzie Europy trwa debata o europejskiej pomocy humanitarnej dla ofiar cywilnej wojny.
Jean-Claude Mignon podkreślił, że ten najbardziej dramatyczny w skutkach atak na ludność cywilną jest kolejnym naruszeniem suwerenności Turcji. Działania takie, jak stwierdził, są nie do zaakceptowania. Zaapelował do obu stron konfliktu, by powstrzymały się od eskalacji przemocy i w pełni zastosowały się do międzynarodowego prawa. Rozprzestrzenienie wojny i umiędzynarodowienie konfliktu, może - zdaniem przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy - przynieść tragiczne konsekwencje dla całego regionu.
Podczas debaty przedstawiciele największych grup politycznych próbowali odpowiedzieć, jak reagować i skutecznie pomóc setkom tysięcy osób, ofiar wojny cywilnej w Syrii. Podkreślano, że należy zmobilizować wszystkie państwa, by aktywnie uczestniczyły w udzielaniu wsparcia. Planowana pomoc, jak stwierdzono, zrealizowana została dotychczas jedynie w pięćdziesięciu procentach.
Posłowie podkreślili także, iż Europa musi przekazać jasny sygnał, iż sprawcy zbrodni wojennych, gwałtów i morderstw nie pozostaną bezkarni, bez względu po której stronie konfliktu walczyli.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg