Pussy Riot zagrożone? "Boimy się o ich życie"

Specjalna komisja zdecydowała, że Nadieżda Tołokonnikowa i Marija Alochina będą odbywać karę 2 lat więzienia w jednej z kolonii karnych. Obrońcy wokalistek wnioskowali o pozostawienie ich na czas odbywania kary w moskiewskim areszcie. Takie praktyki były już stosowane. W ocenie adwokat Wioletty Wołkowej - "w kolonii karnej życie i zdrowie kobiet będzie zagrożone". Obrończyni twierdzi, że w żeńskich koloniach karnych władze kreują negatywny wizerunek wokalistek Pussy Riot.

- W koloniach pokazują tylko państwową telewizję, której programy nasycone są propagandą przeciwko naszym klientkom. Doskonale zdajemy sobie sprawę jaką tworzy się tam atmosferę dla odpowiedniego ich przyjęcia - mówi Wołkowa w rozmowie z Polskim Radiem. - Bardzo niepokoimy się o ich zdrowie i życie - dodaje adwokat Pussy Riot.

Trzy piosenkarki zostały skazane na 2 lata więzienia za odśpiewanie w moskiewskiej cerkwi pieśni "Bogarodzico przegoń Putina". Niedawno sąd apelacyjny zamienił jednej z nich, Jekaterinie Samucewicz pobyt w łagrze na wyrok w zawieszeniu.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR/aj