Logo Polskiego Radia
PAP
Michał Chodurski 17.10.2012

"Gowin chce deregulacji zawodu kieszonkowca"

Tak twierdzą politycy Solidarnej Polski: Marzena Wróbel i Zbigniew Ziobro,
Prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro i posłanka Marzena Wróbel podczas konferencji prasowejPrezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro i posłanka Marzena Wróbel podczas konferencji prasowej PAP/EPA/Jakub Kamiński

Odnieśli się oni do propozycji uznania kradzieży do tysiąca złotych za wykroczenie, a nie przestępstwo.
"Propozycje ministra Gowina to jego twórczy wkład w prace nad deregulacją zawodów. Tym razem proponuje deregulację zawodu złodzieja kieszonkowego" - powiedziała posłanka SP Marzena Wróbel na środowej konferencji w Sejmie.
"Gratulujemy panu ministrowi znakomitych pomysłów" - dodała.
Z kolei zdaniem lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, po wejściu w życie tej propozycji, "policja będzie bezradna" wobec kradzieży mienia do wartości tysiąca złotych, a złodzieje będę się rozzuchwalać i popełniać coraz cięższe przestępstwa. "To droga do gwałtownego wzrostu przestępczości przeciwko mieniu w całej Polsce" - przestrzegał.
Polityk podkreślił, że przeciwko sprawcom wykroczeń nie mają zastosowania przepisy dot. recydywy, czy inne konsekwencje przewidziane w Kodeksie karnym. "Rząd chce zrobić wielki prezent przestępcom" - ocenił.
O tej propozycji mówił na środowej konferencji prasowej minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, który zaprezentował dokonania i zamierzenia swego resortu. Rząd przyjął projekt nowelizacji prawa karnego, która ma zmienić próg kwotowy między przestępstwami a wykroczeniami przeciwko mieniu z 250 zł do kwoty 1 tysiąca zł (chodzi o kradzież, przywłaszczenie, zniszczenie rzeczy).
Zarazem rząd chce wprowadzić możliwość umorzenia postępowania w takiej sprawie - na wniosek pokrzywdzonego przestępstwem - w przypadku pojednania się z nim sprawcy i naprawienia szkody lub zadośćuczynienia krzywdzie.

Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>