Logo Polskiego Radia
PAP
Szymon Gebert 22.10.2012

Policja ws. pijanego biskupa: zarzut w tym tygodniu

- Ponieważ była znana jego tożsamość i miejsce zamieszkania i nie zachodziła obawa ucieczki został zwolniony – tłumaczy policja wypuszczenie w sobotę biskupa, który spowodował wypadek po pijanemu.
Rozbity samochód biskupa Piotra J.Rozbity samochód biskupa Piotra J.strazmiejska.waw.pl
Posłuchaj
  • Rzecznik Komendy Stołecznej Policji Mariusz Mrozek
Czytaj także

Chodzi o Piotra Jareckiego, 57-letniego biskupa pomocniczego warszawskiej archidiecezji. W sobotę po południu uderzył on w latarnię przy Wybrzeżu Gdyńskim w stolicy. Jak się okazało, prowadził będąc kompletnie pijanym – miał 2,5 promila alkoholu we krwi.

- Mężczyzna nie był agresywny, zachowywał się spokojnie. Ponieważ była znana jego tożsamość oraz miejsce zamieszkania i nie zachodziła obawa ucieczki lub ukrywania się, został zwolniony – wytłumaczył fakt, że biskup niedługo po wypadku został wypuszczony do domu rzecznik Komendy Stołecznej.

Jak zapowiada, zarzut zostanie postawiony jeszcze w tym tygodniu. - Wystawiono mu wezwanie na przesłuchanie do komendy w tym tygodniu. Wówczas najprawdopodobniej będzie przedstawiony zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch – powiedział rzecznik Mariusz Mrozek.

Za prowadzenie po pijanemu grozi do dwóch lat więzienia. Biskup w poniedziałek przeprosił w specjalnym oświadczeniu.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg