Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 02.11.2012

Miedwiediew broni Pussy Riot: "już posiedziały"

Dmitrij Miedwiediew nie widzi potrzeby przetrzymywania w łagrze wokalistek Pussy Riot. Choć szef rosyjskiego rządu w ostrych słowach potępia ich występ, to nie zamknąłby piosenkarek za kratami.
Dmitrij Miedwiediew w moskiewskim ExpocenterDmitrij Miedwiediew w moskiewskim ExpocenterPAP/EPA/DMITRY ASTAKHOV/RIA NOVOSTI/GOVERNMENT PRESS SERVICE

Trzy dziewczyny zostały skazane na dwa lata pobytu w kolonii karnej za zaśpiewanie w cerkwi pieśni "Bogarodzico przegoń Putina”. Później jednej z nich sąd zamienił wyrok, zawieszając karę.
Dmitrij Miedwiediew już drugi raz publicznie nie zgadza się z decyzją sędziów. Tym razem odniósł się do wyroku w trakcie spotkania z laureatami olimpiad naukowych. Na pytanie, czy wokalistki Pussy Riot zostaną przedterminowo zwolnione z odsiadki szef rządu przypomniał, że decyzja należy do niezawisłych sądów i dodał, że piosenkarki wzbudzają w nim „skrajnie negatywne emocje”. - Gdybym był sędzią nie wsadziłbym ich do więzienia. Nie uważam za właściwe karanie ich pozbawieniem wolności. Te panienki już posiedziały i wystarczy - stwierdził Miedwiediew.
Piosenkarki, czekając na wyrok sądu, siedziały w areszcie ponad 7 miesięcy. Dwie posiedzą jeszcze prawie półtora roku w kolonii karnej. Ich obrona poskarżyła się już w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.
IAR/agkm

Galeria: dzień na zdjęciach >>>