Logo Polskiego Radia
PAP
Tomasz Owsiński 05.11.2012

Śledztwo ws. prezydenta Sopotu trafiło do Szczecina

Śledztwo dotyczy korupcyjnej propozycji, którą miał miejscowemu biznesmenowi złożyć prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

W sprawie umorzonej części sprawy będzie kasacja prokuratora generalnego do Sądu Najwyższego.

Jak wyjaśniła w poniedziałek rzeczniczka PA w Gdańsku Barbara Sworobowicz, decyzję o przeniesieniu śledztwa podjął prokurator generalny Andrzej Seremet. Jego rzecznik Mateusz Martyniuk poinformował, że ta decyzja została podyktowana dobrem śledztwa.

Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku prowadziła od lipca 2008 roku śledztwo, w którym badano, czy prezydent Sopotu Jacek Karnowski złożył korupcyjną propozycję miejscowemu biznesmenowi Sławomirowi Julke. Zawiadomienie w tej sprawie złożył Julke. Twierdził, że w marcu 2008 roku Karnowski zażądał od niego łapówki w postaci dwóch mieszkań. Zdaniem biznesmena, który planował przebudować strych kamienicy w Sopocie, prezydent chciał dostać lokale jako zapłatę za pomoc w uzyskaniu od swoich urzędników koniecznych pozwoleń na przebudowę.

Prokuratora postawiła Karnowskiemu zarzuty i już dwukrotnie - w czerwcu 2010 i w grudniu 2011 roku sporządzała akt oskarżenia w tej sprawie. Za każdym razem jednak Sąd Rejonowy w Sopocie zwracał akta sprawy prokuraturze, prosząc o uzupełnienie materiałów dowodowych. Prokuratura odwoływała się od tych decyzji, ale w obu przypadkach podtrzymywał je prawomocnie gdański sąd okręgowy. Teraz - jak powiedział Martyniuk - prokurator generalny zwróci się do SN ze skargą kasacyjną na decyzje niższych instancji o umorzeniu sprawy. Prawo mówi, że kasację można składać, gdy uważa się, że umorzenie zapadło z "rażącym naruszeniem prawa".

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>

to