Logo Polskiego Radia
IAR
Szymon Gebert 08.11.2012

Nowy Jork: huragan za huraganem, teraz śnieżyca

Władze miasta wydały najbardziej potrzebującym koce i grzejniki. Otworzyły też schroniska dla bezdomnych, podczas gdy mieszkańcy stoją w korkach na oblodzonych drogach.
Śnieżyca w Nowym JorkuŚnieżyca w Nowym JorkuPAP/EPA/Rainer Jensen

Kilka dni po odejściu huraganu Sandy nad region dociera dużo słabszy sztorm. Wielu mieszkańców, już dotkniętych przez Sandy, ponownie musiało się ewakuować.
Wiatr nad Nowym Jorkiem osiąga w porywach do 100 kilometrów na godzinę. W samym mieście spadło do 15 centymetrów śniegu. Na przedmieściach - nawet dwa razy tyle. Takie warunki utrudniają pracę energetykom, którzy przywracają dostawy prądu po przejściu huraganu Sandy. Wczoraj z gubernatorami stanów Nowy Jork i New Jersey rozmawiał przez telefon prezydent Barack Obama. Rozmowy dotyczyły między innymi niedoborów paliwa. Mieszkańcy masowo je wykupywali na stacjach benzynowych jeszcze przed przejściem Sandy
Pierwotnie zapowiadano, że sztorm przyniesie fale o wysokości do 60 centymetrów. W obliczu takiego zagrożenia ograniczono funkcjonowanie komunikacji miejskiej. Nie działają między innymi koleje na Long Island - przedmieściach Nowego Jorku.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>