Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Tomasz Owsiński 09.11.2012

Wróblewski: Seremet od początku był zdenerwowany

Zwolniony z "Rzeczpospolitej" redaktor naczelny Tomasz Wróblewski ujawnił portalowi wpolityce.pl szczegóły spotkania z Andrzejem Seremetem, które miało miejsce dzień przed publikacją tekstu pt. "Trotyl na tupolewie".
Tomasz WróblewskiTomasz WróblewskiWojciech Adam Jurzyk

- (…) Chciałem uzyskać od prokuratora dwie rzeczy, dwie informacje. Pierwsza: czy prokurator faktycznie jest w posiadaniu odczytów, które wskazują na ślady materiałów wybuchowych i druga - czy doszło do spotkania w cztery oczy z premierem Tuskiem w tej sprawie - mówi na nagraniu.

Według Wróblewskiego Seremet od początku był zdenerwowany - chował twarz w rękach, poprawiał okulary. - Powiedziałem, że mamy informację o śladach materiałów wybuchowych na wraku i że przyszedłem sprawdzić, czy istnieje taki temat - relacjonuje Wróblewski.

- Seremet powiedział, że mają informację od kilkunastu dni - o wysokoenergetycznych cząsteczkach, które mogą wchodzić w skład materiałów wybuchowych. Powiedział, że o sprawie poinformował premiera Tuska osobiście. (…) Ani razu nie zasugerował tego, że te cząsteczki mogą wskazywać na inne pochodzenie niż materiał wybuchowy - perfumy czy namiot. Dodał jeszcze coś, co było dla mnie istotne; mianowicie, że „wiedzieliśmy, że ta informacja prędzej czy później wycieknie”, patrząc na mnie badawczo, i mówiąc: Wiedzieliśmy że część prokuratorów postanowiła szybko pochwalić się odkryciami. Bo to z prokuratury wyszło, prawda? - pytał.

Tu zobacz więcej>>>

to, wpolityce.pl