Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Szymon Gebert 13.11.2012

Generał Allen traci dowództwo w Afganistanie

W związku z toczącym się śledztwem Barack Obama mianował nowego dowódcę sił ISAF. Amerykańskie media docierają do nowych powiązań tej sprawy z dymisją szefa CIA.
Generał John AllenGenerał John AllenPAP/EPA/JALIL REZAYEE

W piątek generał David Petraeus, wybitny oficer jednostek specjalnych, sił sojuszniczych w Iraku i Afganistanie i w końcu dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej, ustąpił ze stanowiska. FBI prowadzi przeciw niemu śledztwo w związku z podejrzeniem romansu żonatego oficera z zamężną Paula Broadwell. Cudzołóstwo jest niezgodnym z amerykańskim prawem wojskowym. Sprawa wyszła na jaw, gdy Jill Kelley poskarżyła się FBI na maile z pogróżkami, które miała otrzymywać od Broadwell.

Niedługo potem okazało się, że Federalne Biuro Śledcze bada także powiązania innego generała, głównodowodzącego sił sojuszniczych w Afganistanie, z tą samą kobietą. Nie jest jeszcze jasne jakie podejrzenie pada na Johna Allena, władze ujawniły jedynie że chodzi o wymianę e-maili o „nieodpowiedniej treści” między nim a Jill Kelley. Akta jego sprawy liczą, według nieoficjalnych danych, 20-30 tysięcy stron. W związku z tą sprawą prezydent Barack Obama mianował nowego dowódcę w Afganistanie, generała Josepha Dunforda i wstrzymał nominację Allena na głównodowodzącego sił NATO w Europie. Decyzja musi być jeszcze zaakceptowana przez Senat.

Czy generałowie narazili bezpieczeństwo państwa?

Podczas gdy niektórzy Republikanie krytykują FBI za niepoinformowanie Białego Domu o śledztwie przeciwko Petraeusowi (do czego Biuro nie jest zobowiązane), jeszcze większą wątpliwość budzą dwie kwestie: co mają sprawy obu generałów wspólnego i czy doszło do udostępnienia tajnych informacji. 37-letnia Jill Kelley pracowała, podało CNN, w bazie sił powietrznych MacDill na Florydzie. Zarówno Petraeus i Allen stacjonowali w tej bazie i to tam mieli poznać kobietę, która – według doniesień „New York Times” – na swoim komputerze miała tajne dokumenty. Media ujawniły też jej wystąpienie, na którym mówi o ataku na placówkę dyplomatyczną USA w Bengazi w Libii. W ataku zginęły cztery osoby, w tym amerykański ambasador. – Nie wiem, czy wielu z was o tym słyszało, ale CIA przetrzymywała kilku libijskich bojowników w tej placówce i uważa (CIA –red.), że atak mógł być próbą ich odbicia – powiedziała kobieta. CIA stanowczo zaprzeczyła jakoby w konsulacie przetrzymywano kiedykolwiek więźniów. ''W Białym Domu w nocy z wtorku na środę naszego czasu odbędzie się konferencja prasowa, która byćmoże wyjaśni trochę okoliczności tajemniczego uśmiercenia karier dwóch wybitnych amerykańskich dowódców. Tymczasem były dyrektor CIA, a obecnie Sekretarz Obrony, odwołał swój udział w przesłuchaniu przed Kongresem. Leon Panetta, przez wielu uważanych za najważniejszego świadka w tej sprawie, nie zapowiedział kiedy zgodzi się złożyć zeznania.