- Skladam dymisję w poczuciu odpowiedzialności za państwo i swoje stronnictwo polityczne. Członkiem rządu musi być osoba, która ma zaufanie swojego środowiska – powiedział wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak na konferencji prasowej.
W sobotę kongres PSL wybrał na stanowisko prezesa Janusza Piechocińskiego. Waldemar Pawlak wezwał go do "podjęcia wyzwania" i rozmów z Platformą Obywatelską oraz premierem Donaldem Tuskiem. - Niech nikt nie uchyla się od odpowiedzialności, jeśli zgłasza się do władz partii – powiedział Pawlak.
Janusz Piechociński jeszcze przed południem w poniedziałek powtarzał, że będzie przekonywał Waldemara Pawlaka, aby ten nie odchodził z rządu. Do rozmowy obu polityków ostatecznie nie doszło.
Waldemar Pawlak na konferencji w Sejmie zaprosił Janusza Piechocińskiego na godzinę 14 do siedziby PSL, by przekazać mu sprawy związane z kierowaniem stronnictwem. Z kolei po południu były szef PSL ma spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem i przedstawić mu swoją rezygnację.
Pytany o to, czy jego porażka nie jest efektem "zemsty" byłego ministra rolnictwa Marka Sawickiego, wicepremier Pawlak odpowiedział "trzeba przebaczać, ale nie zapominać". Waldmar Pawlak powiedział, że świat się nie kończy na zmianie charakteru jego pracy i będzie miał wiele interesujących zajęć.
agkm
Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak, PAP/Tomasz Gzell
Galeria: dzień na zdjęciach >>>