Według informatora "GW, byłego funkcjonariusza CBA, w latach 2006-2009, w ramach tzw. działalności legalizacyjnej Agencji, podrabiano m.in. dokumenty używane przez agentów podczas tajnych operacji, np. legitymacje dziennikarskie PAP i Radia Zet.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że poprosi obecnego szefa CBA Pawła Wojtunika o wyjaśnienia w tej sprawie, choć proceder miał mieć miejsce w czasach, gdy Wojtunik nie był jeszcze szefem Biura. - Będę chciał od niego wyjaśnień, czy na pewno jest tak, że agenci CBA muszą udawać, walcząc z korupcją, dziennikarzy? Mi się to bardzo nie podoba, powiem szczerze - stwierdził Tusk. - Wolałbym, aby w Polsce żadne służby nie podszywały się pod dziennikarzy, jeśli nie ma jakiejś absolutne bezdyskusyjnej potrzeby - oświadczył premier, dodając, że "nie jest specjalistą od technik operacyjnych".
Jednocześnie Tusk powiedział, że źle się dzieje, jeśli na światło dzienne wychodzą "tajemnice operacyjne" takiej służby jak CBA, która musi pracować - jak podkreślił - w pełnej tajemnicy. Dodał, że liczy, iż prokuratura szybko wyjaśni, jak to możliwe, że prawdopodobnie wypływają one od funkcjonariuszy CBA czy byłych funkcjonariuszy. Zapowiedział, że będzie oczekiwał wyjaśnień także w tym aspekcie sprawy.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk