Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 03.12.2012

W rządzie bez teki, może na dwóch fotelach? Szef PSL niesie ofertę

Szef PSL Janusz Piechociński omówi propozycje zmian w rządzie z premierem.
Janusz PiechocińskiJanusz PiechocińskiPAP/Rafał Guz

Lider ludowców Janusz Piechociński spotka się z premierem Donaldem Tuskiem. To efekt decyzji Naczelnego Komietu Wykonawczego PSL, który w sobotę upoważnił Janusza Piechocińskiego do dalszych rozmów w sprawie jego wejścia do rządu oraz przyszłości koalicji. Stanisław Żelichowski przekonuje, że obecność Piechocińskiego w gabinecie Donalda Tuska będzie normalną sytuacją. Poseł PSL nie chce jednak zdradzać, jaką ofertę nowy lider ludowców niesie na spotkanie z premierem.

Nowy wiceprezes PSL Adam Jarubas, pytany w sobotę, czy decyzja władz ludowców o wejściu Piechocińskiego do rządu jest dla niego wiążąca, odpowiedział, że nie. Zaznaczył jednak, że "kolega prezes czuje rangę i wagę tego upoważnienia, i jest gotów podjąć takie wyzwanie. Oczywiście to zależy od rozmów z panem premierem. Janusz Piechociński jest bardzo poważnym kandydatem na wiele funkcji w tym rządzie" - tłumaczył Adam Jarubas.

Z rozmów z niektórymi członkami Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL wynika, że realny jest scenariusz, że to Piechociński wejdzie do rządu jako wicepremier i minister gospodarki. Ale pojawiają się też głosy, że prezes PSL może objąć jedynie funkcję wicepremiera. W tym przypadku resort gospodarki przypadłby komuś innemu. Nieoficjalnie mówiono, że ministrem gospodarki mógłby zostać marszałek województwa lubelskiego Krzysztof Hetman. Ten w Radiu Lublin powiedział, że nie obejmie tej funkcji. Przyznał, że otrzymał taką propozycję od prezesa Janusza Piechocińskiego ale odmówił. Krzysztof Hetman obok Władysława Kosiniak-Kamysza, Adama Jarubasa oraz Urszuli Pasławskiej jest jednym z 4 nowych wiceprezesów Polskiego Stronnictwa Ludowego.

IAR/agkm