Padają pytania, czy to może początek nowego ruchu na lewicy. W poniedziałek Janusz Palikot ma się spotkać z eurodeputowanym Markiem Siwcem, który w piątek ogłosił opuszczenie SLD. Swoją decyzję Siwiec motywował między innymi brakiem woli do budowania szerokiego porozumienia na lewicy i niewykorzystywaniem potencjału Aleksandra Kwaśniewskiego. W licznych wywiadach po tej deklaracji europoseł dodawał, że nie zamierza tworzyć nowego ruchu na lewicy. Spekulacje jednak nie milkną. Tym bardziej, że tego samego dnia Janusz Palikot ogłosił na Twitterze, że na 10 grudnia umówił się na spotkanie z Markiem Siwcem.
Z Jackiem Protasiewiczem, z Kwaśniewskim...
Siwiec planuje również inne spotkania, obok rozmowy z Palikotem. Wkrótce spotka się z europosłem Platformy Jackiem Protasiewiczem, ma nadzieję na rozmowę z Aleksandrem Kwaśniewskim.
Na razie nie chce bliżej określać swej politycznej przyszłości. Będzie to jednak zawsze lewica. Marek Siwiec zapowiada planowane spotkania jako merytoryczne. Nie chciał powiedzieć dziennikarzom nic o ewentualnych propozycjach z jego strony. Zastrzegł jedynie, że nie zamierza zakładać partii politycznej. Zaznaczył, że ma "kilka diagnoz dobrze wyważonych" i będzie chciał "coś" swoim rozmówcom przekazać. Nie będą to więc - jak się wyraził - "rozmowy”.
Miller: Siwca nie będzie na lewicowej liście
Decyzja eurodeputowanego Siwca nie wzbudziła entuzjazmu w kierownictwie SLD. Szef partii Leszek Miller powiedział w sobotę, że jeżeli nawet partie lewicowe ogłoszą wspólne listy kandydatów do Parlamentu Europejskiego, nie będzie na niej Marka Siwca.
IAR/agkm
Galeria - dzień na zdjęciach>>>