Taką informację podał gubernator Connecticut Dannel Malloy w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji ABC. Oznacza to, że 20-latek prawdopodobnie planował zabić więcej osób, ale przestraszył się nadciągających na miejsce tragedii funkcjonariuszy.
Motywy, którymi kierował się sprawca, pozostają nieznane. Policja nie znalazła żadnych listów czy dzienników, które mogłyby rzucić światło na tę tragedię - podaje Associated Press, powołując się na anonimowego przedstawiciela organów ochrony porządku.
Masakra w szkole
Ustalono, że 20-letni Adam Lanza najpierw zastrzelił matkę w domu, po czym, uzbrojony w dwa pistolety i karabin, pojechał do szkoły jej samochodem, wdarł się do środka wybijając okno i zaczął strzelać. W Sandy Hook Elementary School zabił 26 osób. Zastrzelił sześć kobiet, które pracowały w szkole oraz 12 dziewczynek i ośmiu chłopców. Dzieci miały 6-7 lat.
Władze poinformowały, że Lanza nie miał w przeszłości żadnych konfliktów z prawem. Według anonimowych przedstawicieli organów ochrony porządku cierpiał na zaburzenia osobowości - tzw. zespół Aspergera, będący łagodną formą autyzmu.
"Zbadamy każde źródło"
Policja w amerykańskim stanie Connecticut prowadzi śledztwo w sprawie atak na szkołę w Newtown. Rzecznik policji w Newtown, Paul Vance powiedział na konferencji prasowej, że służby będą na bieżąco przedstawiać informacje o ustaleniach w śledztwie.
- Jestem pewien, że w śledztwie zbadamy każde źródło, jakie jest dostępne i odpowiemy na każde pytanie, na jakie można odpowiedzieć. Zbadamy materiały dowodowe, będziemy rozmawiać ze wszystkimi świadkami, którzy mogą mieć informacje ważne dla sprawy. Naszym celem jest znalezienie odpowiedzi na wszystkie pytania - podkreślił Vance.
Policja zapowiada, że szkoła prawdopodobnie zostanie przeniesiona do innego budynku.
Demokraci chcą zakazu dostępu do broni
Demokratyczna senator USA Dianne Feinstein zapowiedziała złożenie projektu ustawy, zakazującej powszechnego dostępu do broni palnej. Senator Feinstein, pytana o to, czy prezydent Barack Obama poprze projekt, odpowiedziała, że prawdopodobnie tak. Zmianę przepisów muszą jednak jeszcze zaakceptować obie izby Kongresu, Senat oraz Izba Reprezentantów, w której większość mają Republikanie.
Federalny zakaz powszechnego dostępu do broni bojowej obowiązywał w Stanach Zjednoczonych od 1994 do 2004 roku. W kampanii wyborczej 2008 roku Barack Obama zapowiadał ponowne wprowadzenie zakazu, jednak nie zrealizował tych obietnic, nie chcąc narażać się konserwatywnym wyborcom, dla których dostęp do broni jest jednym z fundamentalnych praw.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk