Program zdjęto z anteny w grudniu zeszłego roku. Sam skandal pedofilski bada Scotland Yard, ale nie dojdzie już do rozprawy sądowej i kary, bo Jimmy Savile zmarł zeszłej jesieni w wieku 84 lat. Miesiąc po jego śmierci przygotowano program o pedofilii Savile'a, ale w ostatniej chwili nie odważono się go wyemitować. Zamiast tego inny kanał BBC nadał pełen hołdów program wspomnieniowy o Savile'u.
10 miesięcy później jego pedofilia wyszła jednak na jaw i okazało się, że dyrektor generalny BBC nie wykazywał choćby minimum zainteresowania sprawą, mimo że mu ją sygnalizowano. Stracił posadę, a BBC zleciła wewnętrzne dochodzenie. Jego autor, były szef telewizji Sky News, Nick Pollard nie oszczędzał korporacji. - Może najbardziej niepokojącym aspektem sprawy Jimiego Savila było nie tyle odrzucenie samego programu, ile całkowita niezdolność radzenia sobie z tym, co nastąpiło potem. Kiedy sprawa wybuchła w październiku tego roku, zabrakło przywództwa i organizacji - powiedział
Ten skandal kosztował już posady kilku szefów BBC, ale okaże się dopiero, na ile zbiurokratyzowana dyrekcja zacznie się wsłuchiwać w to, co nadają jej anteny.
IAR, to