Paweł Kowal, lider PJN nie widzi przeszkód, by współpracować z PSL.
- Cenię Janusza Piechocińskiego za to, że unika stylistyki walki klas obecnej u większości. PJN myśli podobnie. Nie ma powodu by z PSL nie współpracować - napisał na Twitterze Paweł Kowal. Szef PJN, zaznaczył jednak, że formułowanie wniosków o wspólnej liście czy partii "nie jest dzisiaj tematem". Mamy rok bez wyborów - napisał.
Rzecznik PSL Krzysztof Kosiński powiedział że ludowcy chcą wzmocnić w Parlamencie Europejskim Europejska Partię Ludową. Pragniemy skierować apel właściwie do wszystkich partii na prawo od SLD, by po wyborach do Parlamentu Europejskiego te ugrupowania znalazły się we frakcji chadeckiej - podkreślił Krzysztof Kosiński.
Rzecznik ludowców nie odpowiedział wprost na pytanie, czy oznacza to wspólne z PJN listy do Parlamentu Europejskiego. Na razie rozmawiamy o wspólnym podejściu do pewnych elementów programowych, które nas łączą - zdradził. Rzecznik PSL komplementował również Pawła Kowala, szefa PJN, nazywając go "jednym ze sprawniejszych posłów w Parlamencie Europejskim".
Rzecznik PiS Adam Hofman nie wróży wielkiego sukcesu ewentualnym wspólnym listom PSL- u i PJN czy Solidarnej Polski. Jego zdaniem, PSL może mieć problemy z uzyskaniem mandatów do Parlament Europejskiego, stąd ta inicjatywa ludowców. Stwierdził również, że projektem PSL może zainteresować się Solidarna Polska. Wiadomo, że jeden z liderów SP rozmawiał z PSL-em, by startować pod ich szyldem, przy czym cały czas poruszamy się tu w przedziale 5-6 procent - zaznaczył Adam Hofman. Andrzej Halicki z PO czeka na efekty i odzew PJN lub Solidarnej Polski. W ogóle nie wiem kto na tę inicjatywę odpowie, sprawdzam Twittera i na razie cisza, więc nie wiem czy już obudzili się po Nowym Roku - żartował poseł PO. Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w 2014 roku.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, to