Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 09.01.2013

Dymisja szefa gazety. Nie chciał chwalić cenzury

Redaktor naczelny dziennika "The Beijing News" Dai Zigeng odmówił opublikowania artykułu, chwalącego kontrolę rządu nad mediami. Nie chciał napisać, że wolność prasy "nie jest możliwa ze względu na rzeczywistość Chin".
Pekińskie biuro firmy Nanfang (Southern Media Group)Pekińskie biuro firmy Nanfang (Southern Media Group)PAP/EPA/HOW HWEE YOUNG

O dymisji poinformowali dziennikarze gazety w mediach społecznościowych. "The Beijing News" należy do grupy medialnej Nanfang, która wydaje też tygodnik "Nanfang Zhoumo", przed którego siedzibą w Kantonie dochodziło w poniedziałek i we wtorek do rzadkich w Chinach protestów w obronie wolności słowa.
W odpowiedzi władze w Pekinie nakazały gazetom wydrukowanie artykułu, w którym zaznaczono, że wolność prasy, jakiej życzą sobie zwolennicy "Nanfang Zhoumo", nie jest możliwa z uwagi na "społeczną i polityczną rzeczywistość" Chin. Redaktor naczelny "The Beijing News" Dai Zigeng odrzucił nakaz opublikowania artykułu, uzasadniającego cenzurę, i został zmuszony przez władze do złożenia rezygnacji.
We wtorek dziennikarze pisali na portalach społecznościowych, że lokalne władze chciały zignorować przypadek "niesubordynacji" w gazecie, ale nowy szef wydziału propagandy Komunistycznej Partii Chin Liu Qibao "bezpośrednio interweniował" i nakazał dziennikowi publikowanie tekstów, zgodnych z linią partii.
Jak podaje agencja EFE, w środowym wydaniu ukazał się kontrowersyjny artykuł. Opublikowano jednak jego krótszą wersję.


Na inne gazety, które nie wydrukowały kontrowersyjnego artykułu, "wywierana jest presja", by to zrobiły - podaje hongkoński dziennik "South China Morning Post".
Protesty w Kantonie były wynikiem trwającego od końca zeszłego tygodnia sporu pomiędzy wydziałem propagandy prowincji Guangdong a niektórymi dziennikarzami tygodnika, którzy na swoich mikroblogach zarzucili cenzorom, że nie dopuścili do druku noworocznego artykułu redakcyjnego zawierającego odważny apel o reformy polityczne w Chinach. Urzędnicy kazali zastąpić go spreparowanym przez siebie tekstem afirmującym rządy partii komunistycznej i podkreślającym jej osiągnięcia.

PAP/agkm

Galeria: dzień na zdjęciach >>>>