Zamordowano "króla rosyjskiego podziemia"

Kule zamachowca dosięgły Usojana, gdy wychodził z restauracji. Zabójca strzelał z dachu pobliskiego domu z karabinu snajperskiego. Stołeczna policja potwierdziła, że mafioso zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych ran. Ranna została także przypadkowa kobieta.
Według niepotwierdzonych informacji - Dziad Hasan padł ofiarą wojny moskiewskich gangów. Usojan od dłuższego czasu był w ostrym konflikcie z innym mafijnym przywódcą - "Taro", czyli Tarielem Onianim. Rosyjskie media utrzymują, że Usojan i Oniani pokłócili się przy podziale imperium "Szakro młodszego", czyli Zacharija Kałaszowa, rosyjskiego mafioso skazanego w Hiszpanii. Już raz zamachowcy próbowali zabić Dziada Hasana. W 2010 roku Usojan został ranny w brzuch, ale przeżył.
Zastrzelony bandyta był uznawany za "króla wszechrosyjskiego podziemia”. Przywódca prokremlowskiej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR) Władimir Żyrinowski powiedział o nim kiedyś, że w Moskwie nic się nie dzieje bez jego wiedzy. Komentatorzy przewidują długotrwałe wojny gangów o schedę po zmarłym.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk