Skład sędziowski orzekł również zakaz opuszczania kraju.
Uzasadniając decyzję sędzia Ludmiła Tułaczko mówiła, że ośmiomiesięczny pobyt w areszcie był podyktowany trwającym postępowaniem przygotowawczym. Ponieważ akt oskarżenia jest gotowy, wystarczą mniej dotkliwe środki zapobiegawcze. W opinii sędzi, nie ma już obaw o matactwo, na co wskazywał prokurator. Obciążający "Starucha" świadek koronny przebywa bowiem w areszcie, do tej pory nie ustalono też miejsca pobytu drugiego świadka.
Jeden z obrońców oskarżonego mecenas Marek Małecki uważa, że trudno będzie zebrać 80 tysięcy złotych kaucji. Jak podkreśla, to bardzo duża kwota dla młodego człowieka na początku drogi zawodowej. Mecenas ma jednak nadzieję, że pieniądze zostaną zebrane przez przyjaciół Starucha.
Prokurator Walerian Janas sprawy komentować nie chciał, radził poczekać do rozstrzygnięcia procesu.
Prokuratura Piotrowi S. zarzuciła popełnienie kilku przestępstw. Najważniejsze dotyczą handlu narkotykami. Starucha obciążył świadek koronny.
mr