Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Gabriela Skonieczna 03.02.2013

Atak na posterunek policji. Nie żyją 33 osoby

Do zdarzenia doszło w siedzibie policji miasta Kirkuk, w północnym Iraku. Rannych jest co najmniej 70 osób. Zamachowcy przebrani byli w mundury policyjne.
Kirkuk leży na terenie irackiego Kurdystanu, gdzie znajdują się bogate złoża ropy naftowej. O kontrolę nad wydobyciem i eksportem tego surowca rywalizują władze centralne w Bagdadzie i autonomiczne władze kurdyjskieKirkuk leży na terenie irackiego Kurdystanu, gdzie znajdują się bogate złoża ropy naftowej. O kontrolę nad wydobyciem i eksportem tego surowca rywalizują władze centralne w Bagdadzie i autonomiczne władze kurdyjskie maps.google.com

Zamachowiec-samobójca zdetonował samochód wypełniony ładunkami wybuchowymi, natomiast drugi mężczyzna wszedł do budynku służb i zastrzelił 30 osób. - Bojownicy najwyraźniej chcieli przejąć kontrolę nad terenem policji, ale ich próby zakończyły się niepowodzeniem - skwitował generał brygady Natah Mohammed Sabr, szef miejskiego departamentu służb ratowniczych.

Żadna grupa nie przyznaje się na razie do zorganizowania ataku. Agencja AFP przypomina jednak, że sunnickie bojówki w tym iracka Al-Kaida za cel swoich ataków często wybierają siły bezpieczeństwa i siły rządowe. Chcą w ten sposób wprowadzić chaos w państwie i doprowadzić do rozlewu krwi. Zamach może być też związany z kryzysem politycznym w kraju. Protestujący Irakijczycy domagają się bowiem ustąpienia Nuriego al Malika ze stanowiska premiera.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>> ''