- Przeżył bardzo poważne załamanie nerwowe. (...) Ma bardzo poważny problem - skomentowała tę wypowiedź Wanda Nowicka.
W piątek wieczorem Nowicka mówiła w TVN24 że Palikot przed głosowaniem straszył ją, że "będzie skończona w polityce" i że "łata się przyklei i nigdy nie odklei".
W sobotę Palikot skomentował słowa Nowickiej dla „Faktów”. Oświadczył, twardej wymiany poglądów nie uważa za przemoc. Powiedział również: - Czytając to podświadomie, czyli psychoanalitycznie, być może Wanda Nowicka chce być zgwałcona, ale to nie ze mną. Ja nie jestem typem człowieka, który się do takiej roboty nadaje.
- Tej wypowiedzi nie da się skomentować w poważny sposób. Wydaje mi się, że Janusz Palikot przeżył bardzo poważne załamanie nerwowe. Chyba powinien się udać do lekarza jak najprędzej (...). Ma bardzo poważny problem. Ja się bardzo martwię o Janusza Palikota - powiedziała Nowicka w TVN24.
Ruch Palikota chciał odwołać Wandę Nowicką z funkcji wicemarszałka w związku z tym ,że przyjęła wysoką premię. Na jej miejsce proponował Annę Grodzką. W piątek Sejm nie przegłosował Wandy Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka. Ona sama również nie złożyła rezygnacji. Posiedzenie Ruchu Palikota nie zdecydowało o jej wykluczeniu, choć Janusz Palikot rekomendował takie rozwiązanie. Według jego słów, klub czeka na propozycje co do zasad współpracy Nowickiej z klubem.
agkm/TVN24.pl
Galeria: dzień na zdjęciach >>>