Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 18.02.2013

Rusza proces Katarzyny W. Setki dziennikarzy przed sądem

Tłumy reporterów ściągnęły na planowane rozpoczęcie procesu Katarzyny W. w Katowicach. Kobieta oskarżona jest o zabicie półrocznej córki Magdy.
Dziennikarze przed bramą wjazdową na teren koszarów policji, gdzie znajduje się specjalna sala Sądu Okręgowego w KatowicachDziennikarze przed bramą wjazdową na teren koszarów policji, gdzie znajduje się specjalna sala Sądu Okręgowego w KatowicachPAP/Andrzej Grygiel

Ze względu m.in. na zainteresowanie mediów proces ma się odbywać w obszernej sali na terenie katowickich koszar policyjnych oddziałów prewencji - przygotowanej pod kątem spraw dotyczących przestępczości zorganizowanej. Katowicki sąd okręgowy wprowadził specjalne przepustki dla przedstawicieli mediów - maksymalnie dla kilku osób z jednej redakcji. Ograniczyło to liczbę dziennikarzy podczas rozprawy do 84 osób.

Sąd zgodził się na obecność kamer z możliwością - według doraźnej zgody sądu - transmisji na żywo. Wszyscy dziennikarze relacjonujący przebieg procesu musieli zgodnie z regulaminem sali, m.in. zdać do depozytu telefony komórkowe. Wszyscy zostali sprawdzeni też wykrywaczami metalu.

Wielu reporterów pozostało przed bramą koszar. Ustawiono tam kilkanaście wozów transmisyjnych. Dziennikarze nagrywali m.in. wypowiedzi Krzysztofa Rutkowskiego, który w procesie ma status świadka, a który w poniedziałek pojawił się w Katowicach z zamaskowanymi pracownikami swego biura doradczego. Jedna ze stacji telewizyjnych ściągnęła do Katowic swój śmigłowiec reporterski. W poniedziałek rano krążył nad salą, w której rozpocząć się ma proces.

Na sali sądowej Katarzyny W. nie będzie oddzielała od sądu, adwokata, prokuratora i publiczności kuloodporna szyba, za którą zwykle siedzą groźni przestępcy. Oskarżona zostanie doprowadzona z aresztu, gdzie przebywa od końca listopada. Trafiła tam, ponieważ nie wypełniała warunków nałożonego na nią dozoru policyjnego. Po przesłaniu - z końcem grudnia do sądu aktu oskarżenia w jej sprawie, sąd przedłużył jej areszt do 14 lipca.

23-letnia Katarzyna W. będzie odpowiadała za zabójstwo dziecka. Według prokuratury udusiła swoją córkę. Prócz tego zarzucono jej zawiadomienie organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie oraz tworzenie fałszywych dowodów, by skierować postępowanie przeciw innej osobie. W procesie może jej grozić dożywocie. Po pierwszej, poniedziałkowej rozprawie, kolejne terminy mają być wyznaczane dwa razy w miesiącu.

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

PAP/aj