Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 20.02.2013

Zmiany w rządzie. Piechociński: to powrót do pozycji wyjściowej

Lider PSL nie obawia się, że drugi wicepremier zagrozi jego pozycji w rządzie. Janusz Piechociński przypomina, że w ubiegłej kadencji rząd miał już dwóch wicepremierów.
Donald Tusk i Janusz PiechocińskiDonald Tusk i Janusz PiechocińskiPAP/Radek Pietruszka

Prezes PSL, wicepremier Janusz Piechociński uważa, że objęcie przez ministra finansów Jacka Rostowskiego funkcji wicepremiera oznacza powrót do "sytuacji wyjściowej", gdy Platformie przysługiwał fotel wicepremiera. Jego zdaniem oddaje to też wynik wyborczy.
Prezes PSL, wicepremier Janusz Piechociński powiedział, że zapowiedź mianowania ministra finansów Jacka Rostowskiego na funkcję wicepremiera jest czytelnym sygnałem "nie tylko do wewnątrz, ale i na zewnątrz". - Polska wchodzi w trudne dyskusje w zakresie integracji finansowo-ekonomicznej, a także kończymy sprawy budżetu europejskiego (...) stąd taka, a nie inna decyzja premiera - ocenił.
Pytany, czy fakt, że Rostowski zostanie wicepremierem nie oznacza osłabienia pozycji PSL w koalicji, Piechociński odpowiedział, że Platforma miała już stanowisko wicepremiera. - Później doszło do znanego konfliktu wewnątrz Platformy, przesunięcia sił i środków, a teraz mamy powrót na pozycje wyjściowe, które oddają wynik wyborczy - zaznaczył. Platforma nie ma swojego wicepremiera, odkąd po aferze hazardowej - jesienią 2009 roku - z rządu odszedł Grzegorz Schetyna.
W środę premier Donald Tusk poinformował, że minister finansów Jacek Rostowski awansuje na stanowisko wicepremiera. Dotychczasowy szef MSW - Jacek Cichocki będzie szefem KPRM i Komitetu Stałego Rady Ministrów, jego miejsce w resorcie spraw wewnętrznych zajmie Bartłomiej Sienkiewicz.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk