Logo Polskiego Radia
PAP
Artur Jaryczewski 25.02.2013

Usunęli kamery. Tymoszenko kończy protest

Była premier Ukrainy Julia Tymoszenko zakończyła akcję nieposłuszeństwa wobec władz więziennych - poinformował jej adwokat Serhij Własenko.
Julia TymoszenkoJulia TymoszenkoWikimedia Commons CC / Flapieh

Opozycyjna polityk wróciła do sali szpitalnej, gdy w piątek na polecenie prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza usunięto z niej zamontowane tam kamery. W ramach protestu Tymoszenko mieszkała od 8 stycznia w pomieszczeniu sanitarnym szpitala kolejowego w Charkowie, gdzie leczona jest ze schorzenia kręgosłupa. - To, co stało się w piątek świadczy o tym, że przez cały okres pobytu w szpitalu nr 5 w Charkowie, wszystkie te urządzenia były tam zamontowane w jednym celu: presji psychologicznej i tortur psychicznych. Urządzenia te zostały usunięte, jak tylko pojawiła się wola prezydenta Janukowycza - oświadczył Własenko.

Kamery z sali szpitalnej Tymoszenko zniknęły po piątkowej konferencji Janukowycza, transmitowanej przez najważniejsze stacje telewizyjne. Janukowycz oświadczył na niej, że nie może komentować sprawy byłej premier, by nie naciskać na sądy, jednak wyraził opinię, że kamery, przez które jest obserwowana, można usunąć. Tego samego dnia Służba Więzienna poinformowała, że kamer już nie ma.

Tymoszenko została skazana na siedem lat więzienia za nadużycia, jakich miała się dopuścić w 2009 roku, gdy stojąc na czele rządu ukraińskiego zawarła umowy gazowe z Rosją.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

''PAP/aj