Logo Polskiego Radia
IAR
Tomasz Owsiński 27.02.2013

Konina w mięsie wołowym w Polsce

W mięsie wołowym z trzech polskich zakładów znaleziono końskie DNA - ustaliła IAR. Chodzi o zakłady w województwach: mazowieckim, łódzkim i warmińsko-mazurskim.
KoninaKoninaWikipedia/Liftarn

Końskie DNA wykryto w 3 spośród 121 próbek mięsa. Kolejne 80 próbek jest obecnie analizowane.

Główny lekarz weterynarii Janusz Związek dodał, że w tej chwili trwa procedura sprawdzania dokumentacji oraz źródła pochodzenia tego mięsa. - To jest bardzo żmudna procedura, dlatego należy się uzbroić w cierpliwość. Mamy wiele śladów, łącznie ze śladem holenderskim - mówi. Dodaje, że kolejnym badaniem będzie sprawdzaniem procentowej zawartości koniny.
Główny lekarz weterynarii podkreśla, że mamy do czynienia z oszustwem, które powinno być ścigane przez odpowiednie służby. Dodaje, że prokurator został już powiadomiony.
Janusz Związek dodał, że kiedy zostanie ustalone źródło pochodzenia mięsa, będzie można mówić w jakich produktach się znajdowało.
O polskim wątku europejskiej afery z koniną w mięsie wołowym pisał wcześniej tygodnik "Der Spiegel". Według jego ustaleń, Kontrolerzy z Europejskiego Systemu Szybkiego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności wpadli na polski trop badając wyroby jednego z niemieckich producentów konserw, w których stwierdzono końskie mięso. Okazało się, że firma z Brandenburgii kupowała mięso między innymi w Polsce.

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

IAR, to