Logo Polskiego Radia
PAP
Katarzyna Karaś 04.03.2013

Bułgaria: 36-latek podpalił się w proteście przeciwko nędzy. Nie żyje

36-letni Bułgar, który przed niemal dwoma tygodniami podpalił się w proteście przeciwko biedzie i korupcji, zmarł w poniedziałek w szpitalu.
Bułgarska karetkaBułgarska karetkaBin im Garten/Wikimedia Commons/CC

Plamen Goranow jest drugą w ciągu miesiąca ofiarą samopodpalenia.
Mężczyzna podpalił się 20 lutego w Warnie. Goranow stał się symbolem dla setek tysięcy uczestników protestów przeciwko początkowo wysokim cenom energii elektrycznej, ale też przeciwko rządowi Bojko Borysowa, który ostatecznie podał się do dymisji.
Nowy rząd Bułgarii ma powstać po przedterminowych wyborach parlamentarnych, które wyznaczono na 12 maja. Z przedwyborczych sondaży wynika, że ani prawicowa partia GERB (Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii) Bojko Borysowa, ani opozycyjna Bułgarska Partia Socjalistyczna (BSP) nie mają wystarczającego poparcia, by zdobyć większość.
Protestujący z powodu trudnej sytuacji w kraju Bułgarzy nie mają - jak pisze Reuters - wspólnej listy żądań. Wśród ich haseł są m.in. żądanie nacjonalizacji dystrybucji energii elektrycznej, podniesienie standardów życia i wyplenienie korupcji.
W poniedziałek organizacja społeczna o nazwie Orli Most rozbiła kilka namiotów w pobliżu siedziby prezydenta. Namioty protestujący rozbili też przed parlamentem, domagają się m.in. zmiany ordynacji wyborczej. Wskazują, że kandydaci organizacji obywatelskich są dopuszczani do startu w wyborach tylko pod warunkiem, że startują z list którejś z partii.
Aktywiści odmówili również udziału w radzie publicznej, która ma monitorować pracę rządu tymczasowego. Zaproponował im to prezydent Rosen Plewnelijew.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

''